Psychologia

Psychologia nauka badająca złożone procesy umysłowe, zajmuje się powstawaniem i przebie­giem procesów psychicznych, cechami psychicznymi człowieka i regulacją jego relacji z otocze­niem. Rozwinęła się dopiero w XX wieku, będąc wcześniej częścią filozofii. Termin psychologia został wprowadzony w XVIII wieku, pochodzi on od greckiego psyche, oznaczającego oddech, czy­li coś ulotnego jak dusza.

Psychologia jest nauką legitymującą się dłu­gą przeszłością i stosunkowo krótką, bo półtora wiekową historią. W tym okresie sformułowa­no wiele różnych definicji tej dyscypliny wiedzy. Nierzadko koncentrowały się one na jednym z elementów, będących aktualnym przedmiotem zainteresowań uczonych, bądź też odzwiercie­dlały one próby scalenia różnych punktów widze­nia w tym zakresie. Współczesna psychologia jest nauką samodzielną. Korzysta jednak ze zdobyczy innych nauk, takich jak m.in.: filozofia, biologia, fizjologia, medycyna, socjologia oraz pedagogi­ka. Ich rozwój ma niebagatelny wpływ na postęp w dziedzinie stanowiącej przedmiot niniejsze­go opracowania. Postęp ten wyraża się m.in. po­przez szeroki zakres problemów badawczych podejmowanych przez psychologów. Nierzadko problemy te są wspólne dla różnych specjalności naukowych. Uczestnicząc wraz z nimi w różnych projektach badawczych, psychologia wnosi rów­nież istotny wkład w rozwój tych nauk. Wydaje się, że spośród wszystkich definicji psychologii jedną z najciekawszych jest koncepcja wybitne­go, polskiego przedstawiciela tej nauki — Tade­usza Tomaszewskiego. Uważa ona, że właściwym przedmiotem psychologii jest wysoce zorganizo­wane zachowanie człowieka, ukierunkowane na osiągnięcie określonego stanu końcowego, czyli tzw. zachowanie celowe. Tę formę zachowania Tomaszewski określa mianem czynności. Miarą rozwoju psychologii jako nauki o człowieku i jego zachowaniu — pisze — jest stopień, w jakim potrafi ona zdać sprawę z tej właśnie specyficznie ludz­kiej cechy człowieka i jego zachowania. Zatem psychologia, to nauka o czynnościach człowieka i o człowieku jako ich podmiocie.

Początki psychologii

Często słyszy się opinię, iż filozofia jest matką nauk. Niezależnie jednak od tego, czy zgadzamy się z tym stwierdzeniem, czy nie, bezspornym pozostaje fakt, że psychologia jako samodzielna na­uka wyrosła — jeśli tak można powiedzieć — z filozoficznego pnia. Jej korzenie sięgają czasów staro­żytnych. To właśnie ówcześni filozofowie wskazali na wiele ważkich problemów, na jakich dzisiaj koncentruje się uwaga psychologów. A dotyczy ona m.in. aktywności jednostki, jej wewnętrznej or­ganizacji oraz wzajemnych stosunków człowieka z otaczającym go światem. Już kilka wieków przed naszą erą jeden z najwybitniejszych starożytnych myślicieli — Arystoteles zwrócił uwagę na szczegól­ne znaczenie procesów myślowych u człowieka. Sformułował również tzw. teorię asocjacyjną, wy­jaśniającą przebieg złożonych procesów psychicznych. Wskazał także na przyczyny (sprawcze oraz celowe) ukierunkowujące aktywność człowieka. Przez wiele stuleci psychologia (termin ten pojawił się w okresie Renesansu) traktowana była jako nauka o duszy. Pojęcie duszy świat zawdzięcza Pla­tonowi. Mówiąc współczesnym językiem ten grecki filozof wylansował przekonanie, że:

w material­nym ciele człowieka istnieje jakby niematerialna substancja czy siła, wrażliwa i aktywna, kierująca nim od wewnątrz. (…) W późniejszej interpretacji, ten wewnętrzny czynnik sterujący był coraz wyraźniej personifikowany i traktowany jako duchowy sobowtór człowieka, wyposażony w wolną wolę i wy­specjalizowane władze, zdolny do istnienia także niezależnie od jego ciała.

Koncepcja duszy na długi czas odcisnęła znaczące piętno na interpretacji zachowań człowieka i jego subiektywnych przeżyć. Ów stan rzeczy zmieniło stanowisko filozofów empirycznych, uznających doświadczenie za źródło ludzkiego poznania. Nastąpiło to w połowie dziewiętnastego wieku. Wtedy pojęcie duszy na stałe opuściło terminologię psychologiczną, sama zaś psychologia ukształtowała się jako nauka empirycz­na i stała się dyscypliną samodzielną. Gwoli ścisłości należy jednak stwierdzić, że jeszcze w dwudzie­stym wieku traktowana była jako jedna z filozoficznych specjalności.

Główne kierunki i koncepcje w rozwoju psychologii

Psychologia klasyczna

Początki psychologii — dzisiaj określanej mianem psychologii klasycznej — to w głównej mierze próby weryfikacji poglądów filozofów i stwo­rzenia spójnego sytemu twierdzeń psycholo­gicznych, dających się uzasadnić empirycznie. Zasadniczym wyzwaniem nowo wyodrębnio­nej nauki stały się zjawiska świadomości. Ów­czesnych psychologów nie interesowała jednak treść świadomości (tzn. to, do czego świado­mość się odnosi), lecz jej subiektywna forma. Uważano, że subiektywne doznania są dostęp­ne tylko osobom je przeżywającym. Zgodnie z tym poglądem przyjęto, iż badanie zjawisk świadomości wymaga wglądu w swoje wnętrze, a więc obserwacji, diagnozowania i analizowa­nia własnych przeżyć. Psycholodzy klasyczni na­zywali to introspekcją, zaś metodę badawczą opartą o nią — metodą introspekcyjną. Od niej pochodzi nazwa powstałego wówczas kierunku psychologii, określanego jako psychologia in­trospekcyjna lub introspekcjonizm. Opisując zjawiska świadomości psycholodzy klasyczni od­woływali się do teorii atomistycznej. W zgodzie z nią poszukiwali elementarnych składników świadomości, które pozwoliłyby na zrozumienie i wyjaśnienie skomplikowanego, wewnętrznego życia psychicznego człowieka. Dużą różnorod­ność złożonych zjawisk, składających się na to właśnie życie tłumaczyli teorią asocjacyjną, któ­ra — najogólniej rzecz ujmując — zakłada, że cały mechanizm życia psychicznego jednostki oparty jest na tworzeniu się skojarzeń. Chęć wyjaśnie­nia zjawisk świadomości skłoniła ówczesnych badaczy do spojrzenia w kierunku fizjologii, co dało początek m.in. rozwojowi badań psycho­fizjologicznych oraz psychofizycznych. Postęp w obu tych gałęziach przyczynił się do posze­rzenia warsztatu diagnostyki psychologicznej o metody eksperymentalne. Pionierem w tej dziedzinie był Wilhelm Wundt, który w 1879 roku utworzył pierwszą pracownię psychologii eksperymentalnej w Lipsku. Naukowców spod jej szyldu początkowo interesowało badanie wrażeń, później zaś krąg ich zainteresowań roz­szerzył się o badania pamięci, uwagi, myślenia oraz uczuć. Psychologia klasyczna swój bujny rozwój przeżywała w drugiej połowie dziewięt­nastego wieku. Przełom stuleci przyniósł jednak krytykę tego systemu. Pierwotne przekonanie, że świadomość powinna stanowić jedyną dzie­dzinę badań psychologicznych powoli odcho­dziło do tzw. lamusa. Nadchodził czas nowych kierunków psychologii. Pojawiły się one na po­czątku dwudziestego wieku, a były to: behawio­ryzm, psychologia postaci oraz psychoanaliza.

Behawioryzm

Behawioryzm narodził się w Stanach Zjedno­czonych Ameryki Północnej. Pionierskie założe­nia tego kierunku zaprezentował John Watson. Najistotniejsze z tych założeń to: negacja potrze­by badania świadomości człowieka, konieczność rozwijania nauki o jego zewnętrznym zachowa­niu się oraz zastosowanie w badaniach metod obiektywnych, dzięki którym uzyskane wyniki spełniałyby wymóg społecznej sprawdzalności. Behawioryści stanowczo odrzucili introspekcję, uznając ją za metodą nienaukową. Skupili na­tomiast uwagę na badaniu zależności między bodźcami (S — stimulus), a reakcjami (R reac­tion), wyrażając to w formule S-R. W swych na­ukowych dociekaniach pomijali jednak procesy wewnętrzne. Uważali, iż złożone związki między bodźcami, a reakcjami wytwarzają się i utrwa­lają w procesie uczenia się. Stąd druga nazwa behawioryzmu — teoria uczenia się. Koncepcja Watsona spotkała się z krytyką psychologów kla­sycznych. Z czasem jednak i sami behawioryści poddali rewizji własne poglądy. Wpływ na taki stan rzeczy wywarły m.in. dowody empirycz­ne uzyskiwane zarówno przez nich samych, jak i przedstawicieli innych nauk — dowody, które nie dawały się w sposób jednoznaczny interpre­tować w ramach schematu S-R. Doprowadzi­ło to do stopniowego rozwoju wielu wariantów tego kierunku psychologii, określanych wspól­nym terminem neobehawioryzmu. )ego główni przedstawiciele to m.in.: B.F. Skinner, E.C. Tolman, C.L. Hull, D.O. Hebb, oraz K.W. Spence. B.F. Skinner swoje poglądy określał jako rady­kalny behawioryzm. Podobnie jak klasycy tego kierunku, bagatelizował czynniki wewnętrz­ne uważając, iż nie odgrywają one żadnej roli w działaniu człowieka. Nie negował również głównego paradygmatu behawiorystycznego my­ślenia — formuły S-R. Jednak wkład, jaki wniósł w rozwój koncepcji behawiorystycznej karze za­liczyć go do najbardziej oryginalnych i twórczych jej przedstawicieli. Swoimi badaniami wskazał m.in. na rolę wzmocnień (pozytywnych i nega­tywnych) w sterowaniu zachowaniem. Wpły­nął na rozwój terapii behawioralnej, będącej w gruncie rzeczy gałęzią jego inżynierii behawio­rystycznej, której głównym celem była modyfika­cja reakcji człowieka. Opracował także metodę nauczania programowego. Z czasem stała się ona jedną z technik stosowanych w procesie dydaktycznym. W przeciwieństwie do Skinne­ra inni badacze docenili znaczenie czynników wewnętrznych w zachowaniu człowieka. Na­zwali je zmiennymi pośredniczącymi i doda­li do schematu S-R, modyfikując go do formuły S-O-R. Litera O oznacza właśnie te zmienne. Idei tej różni autorzy nadawali odmienną inter­pretację, nawiązując w swoich koncepcjach np. do prawidłowości fizjologicznych (D.O. Hebb), czy też starali się ujmować analizowane zagad­nienia w kategoriach logiczno-matematycznych (C.L. Hull). Z historycznego punktu widzenia pierwszym, który poddał rewizji schemat S-R, był E.C. Tolman. Wskazał on m.in., że zachowa­nie człowieka ma charakter całościowy (molarny) oraz wprowadził do psychologii pojęcia zacho­wania się celowego i zmiennej pośredniczącej. Koncepcja behawiorystyczna od momentu swe­go powstania wzbudzała kontrowersje. Jednak jej przeciwnicy, jak i zwolennicy mimo znaczą­cej różnicy zdań, zgodnie wskazują na niewąt­pliwe osiągnięcia tego kierunku. A zaliczają do nich m.in. wkład, jaki behawioryści wnieśli do rozwoju nauk społecznych.  J. Kozielecki pisze:

Największą ich za­sługą jest poznanie, jak środowisko fizyczne i społeczne oddziałuje na człowieka. (…) Badacze ci w przekonujący spo­sób udowodnili, że ludzkie zachowanie jest sterowane przez wzmocnienia pozytywne i ne­gatywne, (…) opisali wiele skutecznych procedur i metod podawania wzmocnień pozytywnych. (…) Pod ciosami ich zarzutów prysł mit całkowi­cie autonomicznego człowieka. (…)

Udowodni­li oni również, że — wbrew mądrości obiegowej — znaczenie kary w sterowaniu zachowaniem jest żenująco małe.

Psychoanaliza

W przeciwieństwie do behawiorystów, którzy swoje wnioski opierali o wyniki laboratoryjnych doświadczeń, psychoanalitycy swoje koncepcje budowali obserwując pacjentów w warunkach szpitalnych oraz w gabinetach psychoterapeu­tycznych. Ale nie tylko to odróżnia oba kierunki. Różnice te są znacznie głębsze, dotyczą zarówno celów, metod, jak i samej percepcji człowieka. Pi­sze o tym T. Tomaszewski :

O ile behawioryści za­tarli różnice między człowiekiem, a zwierzęciem, o tyle psychoanalitycy zatarli różnice między czło­wiekiem chorym i człowiekiem zdrowym. O ile behawioryści w swoich badaniach widzieli zwie­rzęta i ludzi głównie w ściśle kontrolowanych, lecz izolowanych od otoczenia warunkach labo­ratoryjnych, o tyle psychoanalitycy, rezygnując często z pedantycznej ścisłości, starali się widzieć człowieka w otwartych warunkach życia co­dziennego, w kontekście społeczno — kulturo­wym.

Czym zatem jest psychoanaliza? Pod pojęciem tym kryje się zarówno oryginalna kon­cepcja psychologiczna, wyjaśniająca funkcjono­wania i rozwój psychiczny człowieka działaniem nieświadomych (często pozostających z sobą w konflikcie) mechanizmów motywacyjnych, jak i metoda leczenia zaburzeń psychicznych, wykorzystująca właściwe jej techniki diagnozo­wania i terapii w celu rozwiązywania i elimino­wania nieuświadomionych konfliktów pacjenta. Skierowanie uwagi w stronę nieświadomości było swoistą rewolucją w historii myśli psycholo­gicznej. Sprawcą tego zamieszania był wiedeński psychiatra S. Freud. Uważał on, że w życiu psy­chicznym człowieka zasadniczą rolę odgrywają popędy biologiczne, spośród których przysło­wiowe pierwsze skrzypce gra popęd seksualny. Freud utożsamiał go z ogólną energią życiową i nazwał libido. W latach późniejszych twórca psychoanalizy wyróżnił jeszcze skierowany prze­ciw jednostce — popęd śmierci. Według Freuda psychiką ludzką zawiadują trzy struktury: Id (Ono), Ego (Ja) oraz Superego (Ja idealne). Sta­nowią one podstawę wewnętrznej organizacji człowieka. Pierwsza z nich — Id jest skupiskiem pierwotnych, nieświadomych popędów biolo­gicznych, będących rezerwuarem energii życio­wej. Dążąc do ich zaspokojenia Id kieruje się zasadą przyjemności. Ego — w przeciwieństwie do nieświadomego Id — jest sferą świadomego działania człowieka. Struktura ta stosuje się do zasady rzeczywistości, gdyż podstawowym jej zadaniem jest realizacja potrzeb. Z kolei Super­ego stanowi internalizację reguł, zasad moral­nych i norm postępowania wpajanych jednostce oraz skierowanych ku niej oczekiwań. Struktura ta kieruje się zasadą moralności i jest tym, co potocznie określa się jako sumienie. Id, Ego i Su­perego pozostają ze sobą w sprzeczności, która u człowieka owocuje wewnętrznymi konflikta­mi. Szczególny antagonizm uwidacznia się na li­nii Id-Superego.

Swoiste starcie między dążeniem do zaspokojenia popędów (Id), a moralnością (Superego) stawia w bardzo trudnej sytuacji Ego. Z jednej strony — będąc po naciskiem Id — ma ono realizować potrzeby (dążenia) popędów, z dru­giej strony zaś musi się im przeciwstawiać, bo tak nakazuje Superego. W obu sytuacjach dochodzi do naruszania zasady rzeczywistości, którą Ego się kieruje. Pozostaje, więc ono w ciągłym rozdarciu, co ma określone konsekwencje emocjonalne w postaci stanów frustracji (w przypadku nieza­spokojenia potrzeb) lub poczucia winy (w przy­padku ulegania popędom). Ego stara się bronić przed tego typu konsekwencjami rozwijając me­chanizmy obronne, których rolą jest także (prócz ochrony świadomości człowieka przed konflikta­mi) zapewnienie prawidłowego i sprawnego dzia­łania wszystkich trzech struktur osobowości — Id, Ego oraz Superego. W swojej teorii Freud zwrócił również uwagę na znaczenie nieświadomych sił popędowych w rozwoju ludzkiej kultury, zwłasz­cza sztuki, wskazując, że jest ona pośrednią subli­macją libido. Psychoanalityczna teoria Freuda nie  wytrzymała próby czasu. Niemniej współczesna psychologia zawdzięcza jemu bardzo wiele. K. Obuchowski pisze:

był on pierwszym, który w okresie, gdy psychologia kon­centrowała się na analizie zależności między bodźcami i reakcjami, zwrócił uwagę na możli­wość interpretacji zachowań psychologicznych w kategoriach mechanizmów psychologicznych. (…) Wskazał na możliwość istnienia mechani­zmów regulacji psychicznej działających poza świadomością, (…) oraz na istotny wpływ, jaki wy­wiera miejsce człowieka w układzie stosunków społecznych. (…) Po raz pierwszy postawił także sam problem rozwoju osobowości i utworzył jego teorię (…) zwrócił uwagę na to, że doświadczenia wczesnodziecięce mogą mieć wpływ na właści­wości psychiczne dorosłego człowieka.

Jednymi z pierwszych, którzy wystąpili z rewizją koncepcji Freuda i stworzyli własne systemy byli jego ucznio­wie: A. Adler oraz C.G. Jung. Ich prace wywarły wpływ na powstanie późniejszej odmiany psy­choanalizy, określanej jako neopsychoanaliza. Autor koncepcji psychologii indywidualnej — A. Adler odrzucił tezę Freuda, iż popęd seksualny (libido) determinuje rozwój psychiczny człowieka. Wskazał natomiast, że takim czynnikiem jest po­czucie niższości. Kształtuje się ono w okresie wczesnego dzieciństwa. W tym okresie również nieświadomie kształtują indywidualne sposoby jego przezwyciężania i kompensowania, wyzna­czające — mówiąc w skrócie — późniejszą linię życia, a więc zachowanie i kierunki dalszej ak­tywności życiowej jednostki. Odpowiedzią na poczucie niższości jest dążenie do mocy. Przy­biera ono formę zamaskowaną, bądź też wystę­puje pod postacią hiperkompensacji (może nią być np. chęć odniesienia sukcesu na polu, które u danej osoby generuje poczucie mniejszej war­tości). W opozycji do freudowskiej koncepcji był także C.G. Jung, twórca psychologii analitycz­nej. W jego ujęciu termin libido stał się irracjo­nalną siłą, działającą w sposób nieświadomy, obejmującą swoim zakresem tak pojedynczego człowieka, jak i grupy społeczne, legitymujące się wspólnym pochodzeniem. Jung uważał, że prócz nieświadomości indywidualnej istnieje nieświadomość zbiorowa, która wyraża się symbolicznie m.in. w mitach, baśniach i wierze­niach. Jej treścią są archetypyniedostępne bez­pośredniemu poznaniu wrodzone i niezmienne wzorce, wyznaczające m.in. zachowania ludzi, ich sposób myślenia i percepcję otaczającego świata, mogące u jednostek ujawniać się m.in. w ich snach i fantazjach. Lata 30-te XX wieku i późniejsze przyniosły kolejny rozłam w ruchu psychoanalitycznym.

Uwaga wielu psychoanali­tyków, wśród których byli jeszcze niedawni zwo­lennicy ortodoksyjnych poglądów Freuda, skoncentrowała się na uwarunkowaniach spo­łecznych i kulturowych w rozwoju człowieka. Dało to początek nowemu nurtowi w psychoana­lizie, określanemu jako psychoanaliza społeczna lub kulturowa. Głównymi przedstawicielami tego nurtu są m.in.: H.S. Sullivan, E. Fromm, oraz K. Horney. Generalnie rzecz ujmując przedstawiciele psychoanalizy społecznej, prze­sunęli — nazwijmy — środek ciężkości z konflik­tów wewnętrznych, warunkowanych naturą człowieka, na konflikty sytuacyjne związane z życiem jednostki w społeczeństwie. Według tych autorów warunki społeczne i kulturowe od­grywają szczególną rolę w rozwoju osobowości. Mają one niebagatelny wpływ na m.in. proces kształtowania się osobowości neurotycznej i wy­nikających z tego faktu procesów przystosowawczych. W swoich dociekaniach H.S. Sullivan wskazał m.in. na rolę konfliktów w relacjach międzyludzkich, akcentując dwie — jego zda­niem — główne potrzeby człowieka: potrzebę przyjemności i potrzebę bezpieczeństwa. We­dług K. Horney społeczne zagrożenia towarzy­szą jednostce od wczesnego dzieciństwa i skutkują wytworzeniem się świadomego stanu emocjonalnego, który autorka ta określiła termi­nem lęku podstawowego. Generuje on potrze­bę bezpieczeństwa, stanowi motyw ciągłej rywalizacji z innymi ludźmi, jest także istotnym elementem w formowaniu przez człowieka róż­nych postaw i dążeń regulujących jego stosunki z otoczeniem. Z kolei E. Fromm wskazywał, że w społeczeństwie mieszczańskim wolność jed­nostki okupiona została poczuciem osamotnie­nia i utratą społecznego sensu życia.

Człowiek takiej wolności nie chce i wytwarza nieświado­mą motywację do ucieczki od wolności. Sado­masochizm, agresywność oraz konformizm to główne nieświadome tendencje wyjścia z nie­chcianej i nieakceptowanej sytuacji. Ich reali­zacja przyczynia się jednak do utraty łączności jednostki ze społeczeństwem — łączności, która winna zostać odbudowana na zasadach miło­ści. Psychoanaliza społeczna w sposób zdecy­dowany zmieniła ortodoksyjną, biologistyczną teorię Freuda. Koncepcje te umiejscawiają się jednak poza głównym nurtu psychoanalizy. Jego przedstawiciele po śmierci Freuda tworzy­li własne szkoły i teorie psychoanalityczne. Sformułowano ich wiele. Jedną z nich jest psy­chologia ego, której prekursorką jest A. Freud — córka twórcy psychoanalizy. Opisała ona m.in. mechanizmy obronne ego, zależności między normą a patologią w jego funkcjonowaniu, oraz określiła jego rolę w rozwiązywaniu kon­fliktów. Duże zainteresowanie wśród psycho­analityków wzbudza teoria relacji z obiektem stworzona przez M. Klein. Teoria ta — w naj­ogólniejszym zarysie — zakłada, że w okresie dziecięcym tworzą się wyobrażenia dotyczące naszego otoczenia i kontaktów z innymi ludź­mi. W umyśle funkcjonują, jako obiekty we­wnętrzne. Powstałe w kontaktach z ważnymi dla nas osobami mają istotny wpływ na sposo­by naszego funkcjonowania i rozwoju. Wśród zwolenników i kontynuatorów teorii relacji z obiektem są tacy psychoanalitycy, jak m.in.: O. Kernberg, H. Rosenfeld, W.R. Bion oraz M. Mahler. Swój niemały wkład do powyż­szych teorii wnieśli także: H. Kohut, D.W. Win­nicot, i H. Hartmann. Psychologia ego oraz tzw. podejście kleinowskie należą do głównych nur­tów we współczesnej psychoanalizie.

Psychologia postaci

Psychologia postaci (nazywana także gestalty­zmem od niemieckiego słowa gestalt — postać) powstała na początku ubiegłego stulecia. W swo­ich założeniach przeciwstawiała się psychologii elementarnej (atomizmowi) oraz asocjacjoni­zmowi. Jej twórcami są niemieccy psychologowie: M. Wertheimem, W. Köhler oraz K. Koffka. Gesztaltyści — bo tak potocznie określa się zwo­lenników tego kierunku — uznawali świadomość jako podstawowy przedmiot badań psycholo­gicznych. Rozumieli ją jako świadomość czegoś — rzeczy, sytuacji, ludzi. Do psychologii wpro­wadzili termin pola psychologicznego. W ich ujęciu pewne składniki pola świadomości mają charakter postaci i wyodrębniają się z reszty pola jako figury na tle. Inaczej mówiąc — w teo­rii psychologów postaci — życie psychiczne czło­wieka nie jest zbiorem elementarnych zjawisk psychicznych, lecz składa się ono z pewnych całości — postaci. Są one pierwotnymi i jedyny­mi danymi bezpośredniego doświadczenia we­wnętrznego człowieka.

Obowiązującą zasadą, której podlega każda postać jest zasada pryma­tu całości na częściami, co oznacza, że wtór­nie wyodrębnione z postaci elementy nie mają własnej, niezależnej od niej tożsamości. Deter­minowana ona jest przez miejsce zajmowane w całości. Możliwa jest jednak wymiana tych elementów nie zmieniająca cech całości, jak i to, że ten sam element może być częścią skła­dową innych całości, mających podobną struk­turę (będących izomorficznymi w stosunku do siebie). Postacie tworzą układy hierarchicz­ne (postacie niższego rzędu zdeterminowane są przez postacie wyższego rzędu). Ważną zasadą jest zasada pregnancji w myśl, której wszyst­kie postacie mają tendencję do spontanicznego i stałego doskonalenia się.

Psychologowie postaci wprowadzili jeszcze jedno znaczące określenie — równowaga — na wyjaśnienia procesów za­chodzących w człowieku, jak i w jego relacjach z otoczeniem. T. Tomaszewski pisze:

Człowiek jak każda inna całość, wyodrębnia się z otoczenia (staje się określoną postacią) dzięki wewnętrznej równowadze działających w nim sił, a także dzię­ki równowadze sił, w jaką jest włączony w swoim otoczeniu jako całości szerszej. Równowaga we­wnętrzna zapewnia mu wewnętrzną spoistość i stabilność, zaś równowaga zewnętrzna za­pewnia mu przetrwanie w określonej postaci.

Psychologia postaci pobudziła wyobraźnię psy­chologów uprawiających różne dziedziny ich nauki, zwłaszcza psychologów osobowości oraz psychologów społecznych. Nurt ten nie pozostał również bez wpływu na niektórych twórców z kręgu socjologii.

Psychologia humanistyczna

Początki tego kierunku współczesnej psycho­logii przypadają na lata pięćdziesiąte ubiegłe­go wieku. Jego przedstawiciele chcąc podkreślić swoją odrębność od psychoanalizy i behawiory­zmu — określili siebie jak trzecią siłę w psycho­logii. Rzeczywiście, psychologia humanistyczna jest zaprzeczeniem behawioryzmu. Natomiast zasadnicza różnica miedzy nią, a psychoanali­zą sprowadza się do szeroko rozumianego po­strzegania człowieka. Psychoanalitycy widzieli go jako osobę słabą, dźwigającą na grzbiecie — używając metafory — torbę pełną konfliktów i kompleksów. Psychologowie humanistyczni zaś starają się widzieć człowieka aktywnego, zainteresowanego światem, pragnącego rozwi­jać swoje zainteresowania i drzemiące w nim potencjalne możliwości. Egzystencjalizm i fenomenologia stanowią filozoficzne podstawy psycho­logii humanistycznej. Za jej pionierów uważa się A.H. Masłowa i C. Rogersa. Obok nich do głównych teoretyków tego kierunku zalicza się m.in.: S. Jourarda, F. Perlsa, A. Suticha, T. Sza-sza oraz R. Maya. Manifest programowy (jeżeli o takim w ogóle można mówić) psychologowie humanistyczni zaprezentowali w pierwszym nu­merze czasopisma Journal of Humanistic Psycho­logy. Ukazało się ono w 1961 roku. Dwa lata później powołano do życia Amerykańskie Towa­rzystwo Psychologii Humanistycznej. Psychologia humanistyczna kładzie główny nacisk na samo­realizację człowieka, traktując go jako podmiot autonomiczny, który przyjmuje aktywną posta­wę wobec rzeczywistości, potrafi ją kształtować i potrafi się do niej dostosować. Zwraca uwagę na tak szczególne dla jednostki zagadnienia, jak m.in.: odpowiedzialność, twórczość, miłość, za­spakajanie podstawowych potrzeb, lęk przed śmiercią, naturalność, humor, spontaniczność, byt, ciepło w stosunkach interpersonalnych, rozwijanie wyższych wartości, samoakcepta­cja oraz rozumienie ludzi i świata. Psychologowie klasyczni wskazują również na wartość, jaką mają osobiste przeżycia i intuicja, jako na­rzędzia poznania.

Jednym z najwybitniejszych przedstawicieli psychologii humanistycznej jest ­A.H. Maslow. Jego teoria hierarchii potrzeb od­biła się szerokim echem, nie tylko w psycho­logicznym świecie. Analizując podstawowe potrzeby człowieka: fizjologiczne, bezpieczeń­stwa, przynależności i miłości, godności i sza­cunki oraz potrzeby samorealizacji — ułożył je w zależności od stopnia ich ważności dla jednost­ki. W tzw. piramidzie Maslowa potrzeba samo­realizacji zajmuje najwyższe miejsce. Zdaniem tego wybitnego psychologa potrzeby wyższe­go rzędu pojawiają się dopiero po zaspokoje­niu potrzeb niższego rzędu. Poczucie zdrowia psychicznego jest uwarunkowane pełnym za­spokojeniem potrzeb podstawowych. Maslow twierdzi:

Człowiek, któremu udaremniono zaspo­kojenie którejś z podstawowych potrzeb, może być traktowany po prostu jako człowiek cho­ry. Jest to poprawna parabola w stosunku do na­szego określenia człowieka chorego jako takiego, któremu brak witamin czy soli mineralnych. Kto będzie twierdził, że brak miłości jest mniej waż­ny niż brak witamin?

Według drugiego z wymie­nionych pionierów psychologii humanistycznej — C. Rogersa niezbędnymi warunkami sprzyja­jącymi rozwojowi człowieka są: akceptacja, em­patyczne rozumienie oraz autentyczność osób biorących udział czy też wspomagających ten proces. Za sprawą Rogersa, kierunek ten nabrał konkretnego wymiaru praktycznego i stworzył własną wersję psychoterapii tzw. terapię skon­centrowaną na pacjencie (kliencie), której podstawową zasadą jest uwzględnianie szeroko rozumianego punktu widzenia pacjenta przez prowadzącego terapię. Współcześni kontynu­atorzy tej idei zmodyfikowali ją do tzw. terapii opartej na doświadczeniu (experiential therapy). W ślad za Rogersem nadali również określone znaczenie technikom terapii grupowej. Aspekt terapeutyczny u psychologów humanistycznych jest bardzo istotny, albowiem jednym z zasadni­czych celów, jakie przed sobą stawiają jest po­stulat praktycznego działania, co oznacza m.in. łączenia nauki z praktyką.

Psychologia poznawcza

Psychologia poznawcza jest najmłodszym z omawianych trendów w psychologii. Czy jest ona jej nowym kolejnym kierunkiem? Na ten temat istnieją zdania podzielone. Być może lepiej przystającym do niej terminem jest — jak chcą niektórzy — określenie ruch umysłowy w psychologii. To czy psychologię poznaw­czą zaszufladkujemy do takiej czy innej ter­minologii nie zmieni jednak faktu, że w latach sześćdziesiątych naradził się nowy, oryginalny i niezmiernie twórczy sposób myślenia w psy­chologii, który — w pewnym sensie — wyrósł z nieufności do behawioryzmu oraz koncepcji psychodynamicznych człowieka. Psychologia poznawcza nie stanowi jednolitej koncepcji psychologicznej. Składa się na nią wiele teo­rii, które nie zawsze są ze sobą zgodne, i które w minionych latach cieszyły się większym lub mniejszym zainteresowaniem środowisk psy­chologicznych. Ujmując problem generalnie można stwierdzić, iż psychologia poznawcza zajmuje się zagadnieniami treści poznaw­czych w życiu, funkcjonowaniu i rozwoju człowieka. Ów ruch umysłowy kładzie nacisk na rolę procesów poznawczych (m.in. myśle­nia, spostrzegania, pamięci) i wytworzonych na ich podstawie struktur poznawczych (bę­dących tzw. poznawczą reprezentacją świata czy też wewnętrzną reprezentacją rzeczywi­stości) w zachowania się jednostki. Zaintere­sowań psychologów poznawczych są bardzo szerokie. Obejmują m.in. aspekty społecz­ne, problematykę emocji oraz osobowości człowieka interpretowanego jako jednostka samosterowna. Wiele interesujących teorii, jakie stworzyli zwolennicy tego ruchu jest cią­gle rozwijanych i weryfikowanych. Tworzone są także nowe koncepcje. Dotyczą one m.in. poznawczych zagadnień w zakresie struktu­ry i funkcji emocji, problemów związanych z osobowością postrzeganą przez psycholo­gów poznawczych jako system struktur po­znawczych, genezy i organizacji tych struktur, a także poznawczych uwarunkowań schorzeń somatycznych.

Wybrane dyscypliny współczesnej psychologii

Zakres problemów, jakimi zajmuje się współ­czesna psychologia jest rozległy. Podobnie, jak i inne dziedziny wiedzy, tak i ta rozwinę­ła wiele odrębnych gałęzi, których zróżnico­wanie wynika z podejmowanej problematyki badań szczegółowych. Niektóre z nich wcho­dzą
w zakres tzw. podstawowych dyscyplin teoretycznych, inne zaś umiejscawiane są w obrębie tzw. psychologii stosowanej, wykorzystującej wyniki tych pierwszych do rozwiązywa­nia zagadnień praktycznych.

Do podstawowych dyscyplin psychologii należą:

  • Przedmio­tem zainteresowania psychologii ogólnej jest badanie szeroko rozpatrywanych procesów psy­chicznych w kontekście roli, jaką one pełnią w regulacji zachowanie się człowieka. Do szcze­gółowych tematów, jakimi zajmuje się psychologia ogólna należą zagadnienia osobowości, procesy emocjonalne, poznawcze, decyzyj­ne oraz motywacyjne.
  • Psychologia rozwojowa bada prawa rządzące rozwojem psychicznym oraz analizuje czynniki, od których ten rozwój zależy. Obejmuje ona dwa zasadnicze dzia­ły: psychologię rozwojową filogenetyczną oraz ontogenetyczną. Pierwsza analizuje pochodze­nie i rozwój procesów psychicznych w aspek­cie ewolucyjnym (od organizmów najprostszych do najbardziej złożonych), który doprowadzi­ły do powstania psychiki ludzkiej. Natomiast przedmiotem zainteresowania psychologii ontogenetycznej są zagadnienia rozwoju psychicz­nego człowieka od momentu jego poczęcia, poprzez kolejne fazy jego życia, aż do okre­su wieku starczego.
  • Domeną psychologii spo­łecznej są procesy społeczne, zachowanie się człowieka w różnych sytuacjach społecznych, interakcje między ludźmi oraz ich wpływ m.in. na zachowanie, postawy i przekonania czło­wieka. W głównej mierze właśnie to na jedno­stce ogniskują się zainteresowania psychologów społecznych, zaś wiedza o prawach rządzą­cych rozwojem społecznym stanowi podstawo­wą przesłankę do dyskusji nad zachowaniem się ludzi.

Wśród innych dziedzin nie zaliczanych do grona dyscyplin podstawowych znajduję się m.in.:

  • Psychologia ekologiczna, której przedmiotem jej dociekań są m.in. relacje między człowiekiem a przyrodą, wpływ najbliższego środowiska (właściwości przestrzenne lokali mieszkalnych, domów oraz ich oddziaływania na zachowanie się ludzi). Psychologowie ekologiczni badają również, jak na funkcjono­wanie i samopoczucie człowieka oddziałuje śro­dowisko miejskie. Zastanawiają się także nad wykorzystywaniem przez ludzi miejsca i prze­strzeni w kontekście relacji interpersonalnych.
  • Psychologia stosowana to grupa szeregu dys­cyplin psychologicznych, które korzystają ze zdobyczy m.in. psychologii ogólnej, społecznej i rozwojowej w celu rozwiązywania proble­mów praktycznych. Prowadzą one również ba­dania własne. Do tych dyscyplin zalicza się psychologia pracy, która zajmuje się szeroko pojmowanymi relacjami człowiek — praca. Przedmiotem zainteresowania psychologów, pracy są m.in.: problemy wielorakiego oddzia­ływanie środowiska pracy na jednostkę, predyspozycje ludzi do wykonywania określonych zawodów, sposoby zarządzania ludźmi, zasad organizacja pracy i rozwiązywania konfliktów, dostosowanie do człowieka miejsca i warun­ków pracy oraz różne aspekty związane ze szkoleniem pracowników i kadr kierowniczych rozmaitych zakładów pracy. W ramach psycho­logii pracy — w różnych jej okresach — wyodręb­niło się wiele wyspecjalizowanych działów takich, jak np. psychologia wojskowa, psycho­logia komunikacyjna, psychologia inżynieryjna, psychologia reklamy oraz psychologia organi­zacji.
  • Psychologia wychowawcza jest działem psychologii stosowanej ściśle związanym z psy­chologią rozwojową. Zajmuje się zagadnienia­mi dotyczącymi psychologicznych aspektów nauczania i wychowania człowieka i bada związane z tymi procesami prawa rządzące jego rozwojem emocjonalnym, społecznym, umysłowym oraz czynniki wpływające na kształtowanie się cech osobowości. Badania te dotyczą różnych okresów życia jednostki i śro­dowisk (m.in. rodziny, przedszkola, szkoły, instytucje opiekuńcze), w jakich się ona rozwija oraz ich — szeroko rozumianego — wpływu na jej psychikę. Wnioski z tych badań służą opra­cowaniu praktycznych strategii służących m.in. doskonaleniu metod wychowania i nauczania oraz określeniu niezbędnych warunków sprzyja­jących prawidłowemu rozwojowi psychiczne­mu. Metody diagnozy psychologicznej, jakimi posługuję się psychologia wychowawcza są rów­nież pomocne w ukierunkowaniu edukacji dziecka.
  • Przedmiotem zainteresowania psycho­logii klinicznej (w tym samodzielnego jej działu — psychologii klinicznej dzieci i młodzieży) zaburzenia emocjonalne, adaptacyjne i przysto­sowania społecznego człowieka. Badania pro­wadzone w zakresie tej dyscypliny psychologii stosowanej dotyczą szeroko rozumianych przy­czyn oraz przebiegu tych zaburzeń. Ściślej rzecz ujmując badania te mają na celu m.in. analizę mechanizmów leżących u podstaw tych zabu­rzeń, określenie ich genezy oraz prawidłowości zachowaniem się jednostki. Wiedza z tego za­kresu służy celom praktycznym tj. ocenie kli­nicznej, profilaktyce oraz terapii. Jej zadaniem jest udzielania człowiekowi pomocy w trudno­ściach adaptacyjnych, przystosowania społecz­nego, jak również usuwanie lub łagodzenie zaburzeń emocjonalnych. Działalność psycho­logów klinicznych obejmuje zarówno osoby chore psychicznie, jak i te, które nie wykazują objawów takich chorób. Wśród pacjentów tych specjalistów są m.in.: ludzie cierpiący na zabu­rzenia nerwicowe, depresję, uzależnieni od alkoholu i środków narkotycznych, osoby niepełnosprawne, przewlekle chore, jak rów­nież ludzie hospitalizowani w różnych oddzia­łach i klinikach lecznictwa poza psychiatrycznego oraz specjalistycznych ośrodkach rehabilitacyj­nych. Praca psychologów klinicznych w lecznic­twie poza lecznictwem psychiatrycznym ma zaledwie trzydziestoletnią historię. Dopiero, bo­wiem w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia psycholodzy ci stanęli przy łóżkach chorych somatycznie. Działalność ta polegają­ca m.in.: na diagnozie i leczeniu schorzeń psy­chosomatycznych oraz różnych aspektach psychologicznej pomocy chorym somatycznie jest integralną, praktyczną stroną działu psy­chologii stosowanej — psychologii medycznej. Od strony teoretycznej zajmuje się ona m.in.: psychologicznymi przyczynami rozwoju cho­rób somatycznych, ich przebiegiem oraz wpły­wem na funkcjonowania psychiczne człowieka.
  • W ostatnich latach wyodrębniła się nowa dys­cyplina psychologii — psychologia zdrowia. To — jak pisze J.D. Matarazzo — całokształt specy­ficznego, oświatowego, naukowego i profesjo­nalnego wkładu psychologii jako dyscypliny do promocji i utrzymania zdrowia, zapobiegania i leczenia chorób, rozpoznawania etiologicznych i diagnostycznych korelatów zdrowia, choroby i zbliżonych dysfunkcji, a także do analizy i opty­malizacji systemu opieki zdrowotnej i kształto­wania polityki zdrowotnej. Psychologia zdrowia para się wieloma zagadnieniami zarówno w aspekcie teoretycznym, jak i praktycznym. Problemy te dotyczą m.in. psychobiologicznych mechanizmów zdrowia i choroby, stosowania różnych form i technik terapii psychologicznej i behawioralnej, czynników chorobotwórczych związanych ze stylem życia, leczenia niektórych chorób somatycznych, działań prewencyjnych, psychologicznej terapii i opieki nad osobami z chorobami nowotworowymi oraz innymi scho­rzeniami przewlekłymi, a także samej promocji zdrowia. Psycholodzy kliniczni pracujący pod sztandarem psychologii zdrowia pomagają pa­cjentom w radzeniu sobie z bólem, uczą jak ra­dzić sobie z przewlekła chorobą i stresem, pokazują jak modyfikować zachowanie w celu eliminowania zagrożeń związanych z ryzykiem rozwoju chorób układu krążenia. Stosują także terapię psychologiczną w podstawowym lecze­nia niektórych chorób, nawyków szkodliwych dla zdrowia oraz w celu redukcji napięcia lęko­wego, występującego u pacjentów w różnych sytuacjach i okresach procesu diagnostyczno ­terapeutycznego. Badają również emocjonal­ne, behawioralne i poznawcze aspekty funk­cjonowania człowieka w kontekście relacji zdrowiechoroba. Oczywiście, to tylko nie­które przykłady z obszaru działania psychologii zdrowia — dyscypliny łączącej teorię, działal­ność badawczą i praktykę.

Tags: , , , ,

Ostatnia edycja przez

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz